!-->

Rozszerzanie diety dziecka: jak zwiększyć wartość odżywczą posiłku malucha, dzięki domowym słoiczkom?

Zdrowe żywienie rozszerzanie diety dziecka

Rozszerzanie diety dziecka to temat ważny dla każdego rodzica. Zanim zrobi się w jego kierunku pierwsze kroki, warto przyswoić nieco wiedzy.

Polskie Towarzystwo Gastrologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci (PTGHiŻD) oraz European Society for Paediatric Gastroenterology, Hepatology and Nutrition (ESPGHAN) zalecają, by pierwsze pokarmy – inne niż mleko matki lub mleko modyfikowane – wprowadzać po ukończeniu 17. tygodnia życia niemowlęcia (początek 5. mż.), ale nie później niż przed ukończeniem 26. tygodnia życia (początek 7. mż.).

Rozszerzanie diety niemowlaka karmionego mlekiem matki i mlekiem modyfikowanym – czy jest różnica?

Nie ma żadnej różnicy czasowej w rozszerzaniu diety niemowlęcia, które do tej pory jadło mleko matki (niezależnie czy z piersi, czy odciągane) a niemowlakiem jedzącym mleko modyfikowane. W obu przypadkach rozszerzamy dietę pomiędzy 5. a 7. miesiącem życia dziecka.

Rozszerzanie diety niemowlaka karmionego piersią – teoria a praktyka

Z praktyki wiem, że ciężko rozszerzać dietę dziecka w 5. miesiącu życia. Dlatego moim zdaniem, najlepiej zacząć rozszerzać dietę po skończonym 6. miesiącu. Jest to czas, kiedy dziecko karmione do tej pory mlekiem matki lub modyfikowanym, powinno zacząć jeść papki, musy, a nawet stałe posiłki. Powinno i – w większości przypadków – jest już na to gotowe.

Rozszerzanie diety dziecka – czy niemowlak musi siedzieć?

I tu pojawia się pierwszy problem. Co jeśli dziecko same jeszcze nie siedzi? Z papkami i musami nie ma żadnego problemu, można je podawać. Ale pewnie znajdziecie informacje, że – aby podawać pokarmy stałe – dziecko powinno siedzieć.

To nie do końca tak jest. Moja córeczka Hania, gdy miała 6 miesięcy, jeszcze nie siedziała, a jadła praktycznie wszystko. W momencie, kiedy maluch nie siedzi, można dać mu w całości jedzenie do spróbowania (np. ugotowaną al dente marchewkę), jednak tylko w pozycji pionowej – najlepiej u rodzica na kolanach.

Po co jak najszybciej rozszerzać dietę dziecka o stałe posiłki?

Rozszerzanie diety dziecka jest ważne, by maluszek powoli przyzwyczajał się do innej formy niż tylko papki. Chcemy tym samym uniknąć problemów w późniejszym okresie (10-12 miesięcy), kiedy dziecko może nie chcieć jeść w całości pokarmów.

Podsumowując tę część, dietę należy rozszerzać po 6. miesiącu życia, bez względu na to, czy dziecko siedzi, czy nie. Najbezpieczniejsze są papki i musy, ale zalecam, aby jak najszybciej przyzwyczajać dziecko do stałych pokarmów.

Warzywa czy owoce – co rozszerzając dietę dziecka podać jako pierwsze?

Uważam, że warto od samego początku zapoznawać dziecko z różnymi smakami. Nie powinniśmy jedynie od razu mieszać nowych produktów, bo jeśli pojawi się alergia, nie będziemy wiedzieć, na co. Podajemy najpierw np. samą marchewkę, potem samo jabłko. Jeśli nie będzie reakcji alergicznej, możemy zrobić mus jabłkowo-marchewkowy.

Jakie warzywa podawać? Marchewka jest pierwszym, tradycyjnym wyborem, natomiast spokojnie możemy podać również zblendowaną dynię, cukinię czy ziemniakaWażne, aby było to warzywo sezonowe ze sprawdzonego źródła.

Co do owoców, dziecko już będąc w brzuchu, poprzez wody płodowe, czuje słodki smak, czyli to, co je mama. Ja, mimo że jestem dietetykiem, jadłam w ciąży słodkie potrawy czy czekoladę. Dziecko zna ten smak. Poza tym mleko mamy też jest słodkie. Nie obawiałabym się takiej zależności, że jeśli podamy wcześniej słodkie owoce, to dziecko przestanie jeść warzywa. A więc spokojnie można mu obok warzyw podawać również owoce. Nie musicie robić tak, że najpierw miesiąc podajecie warzywa, a dopiero potem resztę.

Jeśli dziecko nie siedzi, w postaci papek może jeść wszystko: fasolkę szparagową, groszek zielony, awokado, mięso, ryby, jaja w całości. 

Warto samemu robić domowe słoiczki niż kupować gotowe, bo mamy wpływ na skład. Większość sklepowych słoiczków jest monotonna, a do każdego domowego można zawsze dodać trochę kaszy jaglanej, gryczanej, płatków owsianych – aby dziecko przyzwyczaić do grudek, które są bardzo ważne w jego dalszym rozwoju. Możemy dodać oliwę z oliwek, olej rzepakowy (odrobinę), ale wartość takiego słoiczka jest już wyższa. 

Nie zwracajmy uwagi na smak, czy takie domowe danie jest dobre, czy nie. Niech dziecko samo oceni. Stawiajmy na zdrowie i różnorodność oraz jak największy wachlarz smaków, które dziecko powinno spróbować

rozszerzanie diety dziecka

Kaszka dla niemowlaka – na co zwrócić uwagę?

Nie jestem fanką kaszek dla dzieci, bo jeśli zaczniecie czytać skład, większość ma w składzie cukier, czasami nawet sól. Tego unikamy. Kaszkę zróbcie najlepiej sami. Do kaszki polecam mleko roślinne, ale nie ryżowe. Ważne, aby w składzie była informacja, że jest wzbogacone w wapń i bez dodatku cukru. Również może być na mleku krowim

Do pierwszego roku życia nie podajemy mleka do picia, tylko jako składnik dań np. naleśników, owsianek czy domowej kaszki. Możecie do takiej kaszki dodać owoce oraz warzywa. Na pewno zwiększy to wartość odżywczą kaszki, a ta ze sklepu nie będzie miała szans z naszą domową. 

Karmienie BLW (bobas lubi wybór) – od kiedy wprowadzić rozszerzanie diety dziecka tą metodą?

Jeżeli dziecko nie siedzi, to BLW nie ma sensu, a nawet jest dosyć ryzykowne. Karmienie tą metodą zaczynamy, kiedy dziecko już siedzi na krzesełku.

Najważniejsze jest, aby podczas metody BLW jeść razem z dzieckiem. Dawać przykład. Nie oczekiwać, że podane na tacy warzywa, placuszki, ziemniaczki i mięso zje samo, podczas gdy my będziemy je obserwować. W jakiś sposób “bawimy się” razem z nim. Poznajemy smaki, kształty. 

Nie możemy się denerwować, czekać, aż dziecko zje tu i teraz. A już na pewno nie oczekiwać, że zje wszystko od razu.

Domowe słoiczki – najlepszy wybór na rozszerzanie diety dziecka

To ty jako rodzic masz największy wpływ na kształtowanie nawyków swojego dziecka. To ty dajesz przykład. Nawyki żywieniowe wynosi się z domu

Pamiętaj o tym, że przygotowanie posiłków w postaci słoiczków czy w innej formie nie zajmuje zbyt wiele czasu, ale Twoje dziecko widzi warzywa, może je dotknąć, powąchać. Wie, z czego powstało danie, uczy się nazw warzyw, owoców, kolorów. Rozmawiacie o jedzeniu, nie ma presji, jest spokój, edukacja i przyjemność z jedzenia. 

Warto kupować produkty samemu od lokalnych, sprawdzonych dostawców i przygotowywać potrawy w domu, by Twoje dziecko od samego początku wiedziało jak powstają posiłki (m.in. proces obróbki, pieczenia czy gotowania, zmiany kolory podczas gotowania, dodawanie kaszy czy płatków, ułożenie na talerzu). To wszystko ma ogromne znaczenie i pozwala prawidłowo kształtować nawyki żywieniowe Twojego dziecka.

rozszerzanie diety dziecka

Autorka tekstu: mgr inż. Anna Radowicka 

Absolwentka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) w Warszawie. Na Wydziale Nauk o Żywności wyspecjalizowała się w biotechnologii mleka i ocenie jakości żywności. Na Wydziale Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji – w dietetyce i żywieniu człowieka.

Specjalizuje się w dietach związanych z chorobami cywilizacyjnymi, w tym szczególnie w dietach odchudzających – również dla dzieci. Jej celem jest taka forma przekazywania wiedzy, aby zdrowe odżywianie było nauką stosowaną przez całe życie.

Prowadzi liczne szkolenia z zakresu żywienia dla kadry przedszkolnej i szkolnej, firm, lekarzy, młodych mam itp. Pisze wiele artykułów dla portali, blogów związanych z rodziną, zdrowym stylem życia. Na stałe współpracuje z telewizją śniadaniową Dzień Dobry TVN. Prowadzi blog www.annaradowicka.pl.

Podziel się
  •  
  •  
  •  
  •  

Jeden komentarz do “Rozszerzanie diety dziecka: jak zwiększyć wartość odżywczą posiłku malucha, dzięki domowym słoiczkom?

  1. Bardzo przydatny artykuł, dużo ciekawej wiedzy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *