!-->

Japońska dieta wodna – najtańszy sposób na zdrowie

Zdrowe żywienie japońska dieta wodna

Należałoby zacząć od tego, że woda to – drugi po tlenie – najważniejszy składnik organizmu. Pijąc mało wody, nie możemy liczyć na to, że będziemy cieszyli się dobrym zdrowiem.

Woda to życie

Często nie mamy świadomości, że słodzone, sztuczne napoje, kawa, herbata, energetyki – bardzo popularne wśród młodych osób – nie są w stanie zastąpić nam wody, wręcz przeciwnie. Często szkodzą one naszemu organizmowi. 

Lubię przykłady, więc w tym momencie również się nimi posłużę. Spójrzmy na naturę, która nas otacza. Czy gdybyśmy zaczęli podlewać kwiaty, drzewa słodkimi napojami lub energetykami, nadal by rosły?

Czy jeśli do akwarium zamiast wody wpuścilibyśmy słodzony cukrem napój, jakiekolwiek życie byłoby w stanie istnieć w takim akwarium?

Wydaje się to logiczne, że wszystko, co żyje potrzebuje do swojej egzystencji wody. Z naszym organizmem jest bardzo podobnie. 

Nie zaszkodzi nam wypicie jednej kawy lub herbaty dziennie, ale prawidłowe nawodnienie to woda (najlepiej ze szczyptą soli kłodawskiej), a nie napój energetyczny czy wypijanie trzech kaw dziennie. Woda to życie.

Jeszcze kilka lat temu sama nie zdawałam sobie sprawy jaki drzemie w niej potencjał, jak ogromną ma siłę – a przecież, każdy z nas wie, że w około 70% zbudowani jesteśmy właśnie z wody. Uważam, że pomijamy wodę, ponieważ jest ona produktem ogólnodostępnym, więc nie odczuwamy tego, że jest czymś wyjątkowym.

Kiedy moje zdrowie zaczęło się psuć, po długich poszukiwaniach bezowocnej pomocy, postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Zaczęłam jeździć na szkolenia z naturalnych metod wzmacniania organizmu, czytać książki o tematyce zdrowotnej, słuchać wykładów. 

Wtedy zrozumiałam, że woda znajdowała się na ostatnim miejscu wśród wielu innych, niezdrowych – jak się okazało – nawyków żywieniowych. Około 7 lat temu zaczęłam wprowadzać zmiany w swoim życiu. Pierwszym etapem było świadome picie wody. 

japońska dieta wodna

Co kryje się za określeniem “świadome” picie wody?

To czas, w którym sięgamy po szklankę wody – najlepiej, jeśli jest to czysta woda ze szczyptą soli kłodawskiej, ze szkła, a nie plastiku. Tutaj z pomocą przychodzi japońska dieta wodna. 

Wiem, że większości z nas słowo dieta kojarzy się z odchudzaniem, jednak w tej diecie chodzi o coś zupełnie innego niż odchudzanie. Przynosi ona mnóstwo korzyści dla naszego organizmu. 

Zasady JDW są proste: wstając płuczemy usta letnią wodą i rano, na czczo, wypijamy określoną ilość wody (ze szczyptą soli kłodawskiej). Następnie, w ciągu dnia pijemy, trzymając się zasady picia: 20 minut przed i 2 h po jedzeniu. Dotyczy to nie tylko wody, ale wszystkich spożywanych “napojów” w ciągu dnia np.: kawy, herbaty, ziół, kompotu, soku – zawsze pijemy je 20 min przed i 2 h po jedzeniu. 

Wybierz napoje z prostym składem

Wtedy dajemy czas naszemu układowi pokarmowemu na prawidłowe trawienie posiłków. Popijając bezpośrednio przed i w trakcie jedzenia, zaburzamy już pierwszy etap trawienia, który rozpoczyna się w ustach. Nasza ślina powinna spełniać swoje funkcje, czyli rozłożyć na prostsze elementy węglowodany. 

Pijąc wodę w trakcie jedzenia, powodujemy, iż enzym – amylaza ślinowa – nie jest w stanie odpowiednio przygotować spożywanego pokarmu do dalszego trawienia. Popijając jedzenie wodą, spłukujemy soki trawienne, zmniejszamy stężenie kwasu żołądkowego, co bardzo obciąża pracę całego systemu trawiennego. 

Nie będę rozpisywać całego procesu trawienia, ponieważ to temat rzeka. Jeśli jesteś zainteresowany tematem japońskiej diety wodnej, zapraszam na mój profil IG @profilTaktyka. Tam wyjaśniam wiele kwestii dotyczących JDW.

Powtórzę się: “woda to życie”, zacznij pić ją świadomie.

>> DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: Odpowiednie nawodnienie organizmu – dlaczego jest takie ważne i jak o nie zadbać? <<

japońska dieta wodna

Autorka tekstu: Joanna Niecikowska

Absolwentka Akademii Terapii Naturalnych Łukasza Lubickiego. Pasjonatka zdrowego stylu życia, propagatorka japońskiej diety wodnej w Polsce. 

Swoją drogę do poszukiwania naturalnych metod wspomagania organizmu rozpoczęła ponad 6 lat temu. Mając 26 lat borykała się z problemami kobiecymi – endometrioza, nawracające zapalenia pęcherza, infekcje dróg intymnych. 

Długo szukała osoby, która byłaby w stanie jej pomóc, niestety nikt nie mógł odnaleźć przyczyny w/w chorób. Wzięła sprawy w swoje ręce i  postanowiła zmienić swój styl życia. 

Opłaciło się mimo, iż początki nie były łatwe. Dzisiaj mając 36 lat cieszy się zdrowiem swoim, męża oraz bliskich, którzy również zmienili swoje codzienne nawyki. Dbają o siebie profilaktycznie. 

Joanna chcąc dzielić się swoim doświadczeniem z innymi postanowiła roku temu zacząć opowiadać o tym, co przeszła i co zmieniła w swoim życiu prowadząc konto na Instagramie @profilTaktyka oraz zakładając swój kanał na YouTube o tej samej nazwie ProfilTaktyka. Rozpoczęła również pracę nad pisaniem e-book’a, książki na temat japońskiej diety wodnej, która ma ukazać się jeszcze w tym roku. 

sezonownik lokalnyrolnik,pl

Trafiłeś tu zapewne wpisując w wyszukiwarkę frazę “japońska dieta wodna”, czytając nasz newsletter, śledząc nas na Facebooku lub będąc stałym gościem na naszym blogu. Jakkolwiek się to nie stało, bardzo się cieszymy, że jesteś i zachęcamy do zakupów na naszym wirtualnym targu prawdziwego jedzenia!
Podziel się
  •  
  •  
  •  
  •  

Ilość komentarzy: 11 - dołącz do dyskusji

  1. ImCaroline pisze:

    Joasiu, uwielbiam Cię. Jestem z tobą na instagramie od 2 tygodni i od 12 dni stosuję JDW. Polecam spróbować wszystkim i samemu się przekonać z korzyści jakie daje dieta nawet w tak krótkim czasie stosowania jak ja jest zauważalna mega różnica.

  2. Ata M pisze:

    Dziś zaczynam przygodę z JDW a tu taki pomocny artykuł. Cudnie

  3. Ewelina pisze:

    Nasza niezawodna Joasia ❤️ Stosuje JDW teraz już trzeci tydzień o jestem porostu w ciężkim szoku. Mój organizm działa super, żadnych wzdęć, zero podjadania i wypijam ok 2,5-3,00 litry wody dziennie ? Oczywiście JDW stała sie moim stylem życia już chyba ma zawsze ?

  4. Lena Jędrzejewska pisze:

    Asia jest cudowna osoba ❤️
    Tyle pracy i serca wklada w to abysmy mogli korzystać z jej wiedzy i dbać o swoje najważniejsze domy – nasze organizmy.
    Zaczelam ostrą walkę z Hashimoto i Niedoczynnością tarczycy i wierzę, ze bedzie tylko lepiej.

    Dbajmy o siebie i zapobiegajmy chorobom.

    A Asi serdecznie dziękuję za każdy dzień, każda wskazówkę i za to, ze jest ogromna inspiracją do zmian i walki o lepsza siebie ?

  5. Gabriela pisze:

    Zgadzam się z Joasią, że woda to życie! Rozpoczęłam swoją przygodę z JDW już miesiąc temu i dzisiaj, będąc w 6. miesiącu drugiej ciąży nigdy nie czułam się lepiej! Niesamowity przypływ energii, skóra nawilżona, wręcz jakby rozjaśniona highlighterem, mimo upałów moje dłonie i nogi nie są w ogóle opuchnięte. Nie doskwiera mi zgaga, co było niemałym problemem w pierwszej ciąży.
    Serdecznie polecam każdemu przygodę z JDW!

  6. Adrianna pisze:

    Niesamowite!!! Jak wiele może zadziałać picie wody. W tym przypadku to jest AŻ woda. Brawo Pani Asiu! Bardzo ciekawy, wciągający artykuł. Chce się więcej czytać tak mądrych i świadomych osób. Powodzenia w realizowaniu planów w związku z pisaniem e-book’a.

  7. Pati pisze:

    Ok, jesli nie woda z plastiku to skąd? Nue stac mnie żeby za butelke wody w szkle placic 10 zl.

  8. kluczak pisze:

    witam, jestem od tygodnia na JDW i niestety mam zatwardzenia. Do tej pory jedząc 4 posiłki dziennie nie miałam z tym problemu. Teraz jem trzy posiłki , bo jakoś tak mniej potrzebuje, przestrzegam zasad JWD i niestety mam wzdęty brzuch, zatwardzenie…nie wiem może za dużo soli kłodawskiej używam, bo do każdej szklanki wrzucam jej szczyptę. proszę o informacje co może być powodem. pozdrawiam

  9. Rafał pisze:

    Picie wody jest ważne, ale nie ufam tej kobiecie, ponieważ jest ona antyszczepionkowcem.

  10. Juchen pisze:

    Ufaj tym co się szczepią masz rację.Ciekawe jak daleko zajedziesz ha ha ha

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *