Specjalista podpowiada, jak wybierać ryby
Ryby nie należą do zbyt popularnych produktów w naszym kraju. I choć są naprawdę zdrowe, wiele osób nie potrafi przekonać się do ich smaku. Powodem takie sytuacji może być nieumiejętne wybieranie ryb podczas zakupów.
Cześć, z tej strony Sylwia Modic – współzałożycielka Lokalnego Rolnika. Jestem osobą świadomą tego, co jem i staram się wybierać produkty, które wytwarzane są w sposób humanitarny oraz z poszanowaniem środowiska, pozyskane w zrównoważony sposób.
Kiedy idę do marketu i kupuję rybę, zawsze mam wyrzuty sumienia, ponieważ nie wiem czym, się kierować przy ich wyborze. A największy dylemat mam co do tego, kiedy zacząć podawać rybę dziecku.
Z jednej strony Omega 3 i 6, z drugiej – media straszą, że ryby żyją we własnych odchodach i są karmione paszą oraz faszerowane antybiotykami. Kupować czy nie kupować? Na co zwrócić uwagę, żeby kupić rybę najwyższej jakości dla mojej rodziny? Myślę, że nie jestem jedyną osobą, której ten temat ciąży.
Aby dowiedzieć się, jak wybierać ryby, odwiedziłam naszego eksperta Marcina Starczyka właściciela Sklepu Rybnego AKWEN, którego produkty możesz kupić na naszym wirtualnym targu prawdziwego jedzenia. Zadałam mu kilka ważnych pytań, na które odpowiedzi szukałam od dawna.
Pan Marcin Starczyk urodził się w Kołobrzegu i wychował nad rzeką Parsętą. Odkąd pamięta, wędkował. Pasja oraz smaki dzieciństwa sprawiły, że w 2015 roku zdecydował się na otworzenie sklepu rybnego w Starych Babicach pod Warszawą.
To wyjątkowy sklep stacjonarny. Można w nim kupić wyłącznie ryby, które sprowadza od zaufanych dostawców, z pewnych i sprawdzonych źródeł. Dla niego sklep to sposób na życie. Wkłada całe serce w to, co robi, ponieważ jest to także jego pasja. Za ladą chłodniczą jest czysto, wręcz sterylnie. Ryby są estetycznie wyeksponowane.
Rozmawiając z klientami w sklepie, przekazuje bardzo dużo informacji o rybach, doradza. Wcale się nie dziwię, że ludzie potrafią przyjechać do niego kilkadziesiąt kilometrów, by mieć gwarancję jakości. W końcu motto Pana Marcina brzmi:
“Wiem co każda ryba za moją ladą chłodniczą jadła i skąd dokładnie pochodzi”
[Sylwia] Gdzie najlepiej kupować ryby? Na bazarze, w sklepie rybnym, w markecie?
[Pan Marcin] W miarę możliwości, w wyspecjalizowanych rybnych sklepach i bazarkach – ze względu na świeżość surowca. Zazwyczaj dostawy ryb są tam codziennie. Trzeba zaufać sprzedawcy, który buduje sobie markę i zdobywa zaufanie klientów przez wiele lat. Kupujmy – w miarę możliwości – od zaufanych dostawców.
[Sylwia] Jak sprawdzić czy ryba jest świeża?
[Pan Marcin] Poprosić w sklepie o możliwość powąchania ryby przed zakupem. Serio. Świeża ryba jest praktycznie bezwonna. Mięso świeżej ryby po dotknięciu powinno być sprężyste.
Co do sprawdzenia świeżości ryby przez błyszczące oczy i czerwone skrzela – trzeba uważać, ponieważ czasami lód może dostać się na oczy lub pod skrzela ryby i wprowadzić nas w błąd. Skrzela zazwyczaj są czerwone, ale jeżeli wejdzie woda z lodem skrzela będą białe. I ta ryba nadal jest świeża. Oczy zazwyczaj powinny być szkliste. Jednak przysypane lodem stracą połysk.
W rybie nie możesz także wyczuć chloru. Jeśli wyczujesz, oznacza to, że ryba była wcześniej umyta w celu przedłużenia jej trwałości.
[Sylwia] Jakie gatunki poleciłbyś, jako najbardziej bezpieczne, jeżeli zmuszona jestem kupić rybę w dużym sklepie?
[Pan Marcin] Jeżeli musisz zrobić zakupy w dużym markecie, wybieraj ryby krajowe: śledź, flądra i inne, ponieważ jest mniejsze ryzyko, że zostały rozmrożone.
[Sylwia] Jakie ryby wybierać małe czy duże?
[Pan Marcin] Najlepiej wybierać ryby duże – powyżej kilograma – ze względu na większą ilość mięsa i mniejszą ilością odpadów rybnych.
[Sylwia] Jakie ryby są najbezpieczniejsze dla małych dzieci?
[Pan Marcin] W pierwszej kolejności, jeżeli chcemy rozszerzać dietę dziecka, polecam dorsza. Szczególnie polędwicę, ponieważ jest soczysta, smaczna, prawie nie ma ości. Kolejną rybą, którą polecam, jest łosoś, ponieważ ma najwyższą zawartość kwasów Omega 3 i Omega 6 oraz halibut – także ze względu na zawartość kwasów Omega 3 i Omega 6 oraz walory smakowe. Halibut i łosoś mają również mniej ości.
[Sylwia] Czy spożywanie ryb codziennie to dobry pomysł? Czy lepiej dozować sobie tę dawkę przyjemności?
[Pan Marcin] Zależy, o jakie ryby chodzi. Śledzia, sardynkę, łososia dzikiego czy makrelę możemy jeść codziennie. Z kolei maksymalnie raz na tydzień zaleca się jedzenie ryb, które długo żyją, jak np. tuńczyk, ponieważ w mięsie może występować zwiększony poziom rtęci.
[Sylwia] Dziękuję za rozmowę. Teraz będę już wiedziała (i mam nadzieję, że nasi Czytelnicy też), jak kupować ryby.
[Pan Marcin] Również dziękuję i trzymam kciuki za udane zakupy!
Trafiłeś tu zapewne wpisując w wyszukiwarkę frazę “jak wybierać ryby”, czytając nasz newsletter, śledząc nas na Facebooku lub będąc stałym gościem na naszym blogu. Jakkolwiek się to nie stało, bardzo się cieszymy, że jesteś i zachęcamy do zakupów na naszym wirtualnym targu prawdziwego jedzenia!
Podziel się
Bardzo fajny artykuł 🙂 Pomocy. Ja kupuje dla swoich maleństw w The Fish of house w Konstancinie i oni doradzają mi własnie dokładnie jak Pan Marcin 🙂 Polecam się wybrać