Gospodarstwo Rolne Jany – warzywa z tradycyjnych, polskich upraw
Warzywa powinny być podstawą naszej diety. Dlatego warto sięgać po takie, które cechuje najwyższa jakość, które pochodzą z tradycyjnych, naturalnych upraw. Takie warzywa oferuje Gospodarstwo Rolne Jany, o którym w dzisiejszym wpisie opowiada sam właściciel.
Wirtualny targ pełen nieprzypadkowych wytwórców naturalnej żywności
Wytwórcy obecni na wirtualnym targu prawdziwego jedzenia LokalnyRolnik.pl wybierani są w nieprzypadkowy sposób. Muszą spełnić szereg warunków związane m.in. z czystą etykietą produktów, dobrostanem zwierząt hodowlanych, naturalnymi sposobami uprawiania warzyw i owoców. Dzieje się tak dlatego, ponieważ chcemy mieć pewność, że to, co oferowane jest na naszym targu cechuje się najwyższą jakością, jest świeże, naturalne i zdrowe. Odwiedzamy naszych dostawców, by poznać ich codzienną pracę “od kuchni”, zaprzyjaźnić się z nimi i sprawdzić, jak wygląda proces produkcji jedzenia, które trafia później na Wasze i nasze stoły. Nie inaczej sprawa ma się w przypadku Gospodarstwa Rolnego Jany, mieszczącego się w Galewicach, w województwie łódzkim, specjalizującego się w uprawie, przechowalnictwie i przetwórstwie warzyw, zgodnym z zachowaniem metod tradycyjnych i ekologicznych, o którym w dalszej części artykułu opowiada Pan Józef Jany – właściciel Gospodarstwa Rolnego Jany.
Poznaj historie innych wytwórców Lokalnego Rolnika
Praca w gospodarstwie rolnym rodzinną pasją
“Nasze gospodarstwo warzywne prowadzimy od 2000 roku. Mieszkamy i prowadzimy je w centralnej Polsce, w województwie łódzkim, w pięknej, spokojnej wiosce, o atrakcyjnym położeniu komunikacyjnym.
Zaczęło się niewinnie… 🙂 W 2000 roku, po przejęciu gospodarstwa od taty, spróbowaliśmy warzywnych upraw na naszej ziemi i w pierwszych latach działalności skupiliśmy się na uprawie wyłącznie ogórków gruntowych. Tak było przez wiele lat, a stopniowo nasz profil gospodarstwa zmieniał się i dojrzewał. Obecnie nasze gospodarstwo bardzo różni się od tego, jak zaczynaliśmy. To w zasadzie kwestia czasu, niespełna 20 lat działalności, doświadczenia i nauki na własnych błędach. Niezależnie od tych wielu lat, wciąż praca w gospodarstwie jest dla nas wielką pasją! Dlatego nieustannie mamy tyle chęci, siły i zapału do pracy! :)” – opowiada pan Józef.
Marzenie o ekologicznym certyfikacie
“Dni różnią się w zależności od okresu. Latem dni są długie i intensywne. Zbieranie ogórków, cukinii, fasolki, następnie zaprawy niektórych warzyw.
Wtorek – ten dzień zarezerwowany jest dla Państwa, w tym dniu z największą starannością przygotowujemy dla Państwa paczki, często świeżo zerwane czy zaprawione kilka godzin wcześniej.
Największymi wyzwaniami czy trudnościami są dla nas ograniczenia czasowe. Praca w gospodarstwie jest satysfakcjonująca, jednak często wyczerpująca i nakłada się czasem wiele spraw na raz – ale to, jak w każdej pracy, więc radzimy sobie z tym jak możemy. Poza tym, takimi niedogodnościami mogą być również warunki pogodowe, jednak na to nie mamy już kompletnie wpływu.
Naszą największą radością jest radość klientów – to nie jest przesada i próba przypodobania. Kiedy wkładamy w pracę swoje serce, nic nie cieszy tak, jak klient zadowolony z otrzymanego towaru.
Nie posiadamy jeszcze formalnych osiągnięć. Naszym największym celem jest zdobycie certyfikatu gospodarstwa ekologicznego, o co od dwóch lat się ubiegamy. Obecnie, naszym osobistym sukcesem jest w pełni funkcjonujący system nawadniania. Po wielu przeszkodach, dzięki studniom głębinowym, każde z naszych pól jest odpowiednio nawodnione.
Nasze plany na przyszłość, to ciągły rozwój! Otrzymanie certyfikatu gospodarstwa ekologicznego i utrzymanie poziomu oraz dostosowywanie się do potrzeb klientów.” – dodaje pan Józef.
Tradycyjne, ekologiczne metody uprawy warzyw
“W swej ofercie posiadamy: ziemniaki, fasolkę, fasolkę w zalewie, ogórki gruntowe, pomidory, cukinię, ogórki małosolne, ogórki kiszone, ogórki długie, seler, buraczki, kapustę białą i czerwoną, marchewkę, por, kapustę kiszoną, cebulę.
Stosujemy uprawy tradycyjne z zachowaniem metod ekologicznych, w związku z ubieganiem się o certyfikat gospodarstwa ekologicznego.
Surowce, których używamy do produkcji, to ogólnodostępne, naturalne produkty. Od własnej produkcji kopru, chrzanu, liści winogron, po tradycyjną sól. Nie używamy konserwantów i sztucznych dodatków.” – opowiada Pan Józef.
Jakość przede wszystkim
“Wytwarzamy zdrową żywność, ponieważ to nasz główny cel! Chcemy, żeby w dzisiejszych czasach klient miał możliwość otrzymania świeżego, naturalnego, zdrowego produktu. Wszędzie wokół tyle chemii i konserwantów, jednak dzięki Lokalnemu Rolnikowi istnieje alternatywna i to tylko od nas zależy, czy wybierzemy często piękny, jednak bezwartościowy produkt, czy ten naturalny, który choć nie zawsze piękny, to bogaty i wartościowy w składniki. To wybór dla tylko i wyłącznie dla naszego zdrowia.
Nasze produkty wyróżniają się jakością – nie zawsze wyglądem, ale wartością! Często nie rozumiemy, że niektórzy chcą kupić towar zdrowy a po jego otrzymaniu narzekają przede wszystkim na jego wygląd, naturalne defekty. To są właśnie nasze produkty, nie takie jak w sklepie, bo często nieidealne z wyglądu ale w środku już piękne w 100%.
Flagowym produktem naszego gospodarstwa jest przede wszystkim marchew, ale też ziemniaki, buraki, kapusta kiszona, kapusta biała. Ich wyjątkowość polega na pełni smaku i gwarancji jakości oraz najważniejszym składniku – naszych sercach, które wkładamy w wytwarzanie żywności! 🙂
Nasze produkty polecamy Państwu przede wszystkim ze względu na naturalny, ekologiczny, proces produkcji, ale i niezmiernie ważne dla każdego z nas – walory smakowe, jak i cenowe! Ma być smacznie i zdrowo a przy tym nie tak drogo! :)” – mówi Pan Józef.
Gospodarstwo Rolne Jany – jakie produkty kupisz na LokalnyRolnik.pl?
Na naszym wirtualnym targu prawdziwego jedzenia kupisz m.in. poniższe produkty z Gospodarstwa Rolnego Jany:
- buraki,
- cebula,
- cukinia,
- fasolka zielona w zalewie,
- ogórek gruntowy długi,
- ogórki gruntowe,
- ogórki gruntowe sałatkowe,
- ogórki kiszone,
- ogórki małosolne,
- ogórki sałatkowe,
- pomidory Gaja i Joy,
- ziemniaczki młode.
“Chcemy przede wszystkim podziękować wszystkim dotychczasowym klientom, bo to dzięki Wam funkcjonujemy na Lokalnym Rolniku. Wasze uwagi, czasem konstruktywna krytyka, ciepłe słowa zawsze wiele dla nas znaczą i sprawiają, że nie zwalniamy tempa, wręcz przeciwnie! Nieustannie rozwijamy się i dążymy do coraz lepszego poziomu. Zadowoleni klienci – to nasza duma.
Wszystkich, którzy nie poznali jeszcze naszych produktów – w szczególności mieszkańców Śląska i Krakowa – zachęcamy do skosztowania produktów z naszej oferty, do wyboru zdrowych, przystępnych cenowo warzyw, które są niezbędnym składnikiem naszej diety.
A tymczasem my realizujemy swoje najbliższe plany – modernizujemy przechowalnię oraz kiszarnię, rozwijamy się, powiększamy ofertę i staramy się sprostać Państwa oczekiwaniom! :)” – dodaje Pan Józef.
Zostań dostawcą na LokalnyRolnik.pl
“Współpraca z Lokalnym Rolnikiem to był bardzo szczęśliwy przypadek, chociaż… ponoć nie ma przypadków w naszym życiu 🙂 Dowiedzieliśmy się o istnieniu Lokalnego Rolnika od jednej z koordynatorek grup, znajdującej się nieopodal Wrocławia i postanowiliśmy przedstawić nasze produkty mieszkańcom większych miast. Ułatwieniem jest dla nas – jak już wspominałem – dogodne położenie komunikacyjne, bo mieszkamy około 100 km od Wrocławia.“ – mówi Pan Józef Jany. Jeśli tak samo, jak Gospodarstwo Rolne Jany, chciałbyś dołączyć do dostawców Lokalnego Rolnika i razem z nami szerzyć dobre praktyki na temat świadomego oraz zdrowego żywienia, już niebawem Twoje produkty mogą zagościć na talerzach osób spragnionych naturalnych, prawdziwych smaków, bez dodatku chemii i wspomagaczy. Wypełnij formularz kontaktowy. Skontaktujemy się z Tobą w sprawie szczegółów naszej współpracy. Wspólnie możemy zrobić wiele dobrego!
Dołącz do nas, jako dostawca Lokalnego Rolnika
Takie warzywa to jest prawdziwy skarb. Zawsze kiedy przejeżdżam przez różne wioski i czesto przy drodze widzę stragany lokalnych rolników i gospodarzy, zatrzymuje się i zapełniam taką skrzynie ktora zawsze wożę w bagażniku. Pozniej w domu przez kilak dni mamy na stole prawdziwe cuda 🙂