Topinambur wychodzi z cienia – poznaj jego wartość
Złożone w niepamięci warzywo zwane również słonecznikiem bulwiastym na przekór wszystkiemu i wszystkich wraca na nasze stoły. Znów staje się ciekawą alternatywą dla ziemniaków, dzięki czemu z zainteresowaniem postanowiliśmy prześledzić jego prozdrowotny i odżywczy charakter. A topinambur ma się czym pochwalić. Szczególną nadzieję wzbudzają badania, które prowadzone są obecnie w zakresie zastosowania warzywa w profilaktyce antynowotworowej.
Chociaż słonecznik bulwiasty pomału wraca do łask konsumentów, to szczególnym uznaniem cieszył się dotąd wśród… myśliwych. Bynajmniej nie ze względu na walory smakowe, lecz użytkowe. Warzywo uprawiane jest bowiem jako pasza dla dzikich zwierząt. W tych szczególnych okolicznościach topinambur zdradza również niezwykłą pod względem mobilności zdolność do rozprzestrzeniania się i dziczenia z upraw, stąd na niektórych obszarach postrzegany jest jako roślina inwazyjna i uciążliwa.
Oryginalnie pochodzi z Ameryki Północnej. Do Polski zawitał w XVIII wieku, lecz debiut na Starym Kontynencie warzywo zaliczyło 100 lat wcześniej. W naszym kraju zarejestrowano dotąd dwie odmiany: Albik i Rubik.
Wartości odżywcze topinamburu
Z racji tego, że topinambur jest słabo rozpoznawalnym warzywem, to każda informacja o jego dobroczynnym wpływie na nasz organizm jawi się jako godna uwagi ciekawostka. Zacznijmy więc od tego, co kryje w sobie. Słonecznik bulwiasty oferuje bogactwo beta-karotenu, witaminy z grupy B, a także witaminę E. Ze składników mineralnych znajdziemy w nim także potas, wapń, żelazo i fosfor oraz cenną krzemionkę. Dzięki sporej ilości węglowodanów może być stosowany zamiast ziemniaków. Okazuje się, że konwersja jest nawet wskazana, ponieważ topinambur zawiera więcej inuliny (jeden z rodzajów błonnika rozpuszczalnego w wodzie, działającego jak prebiotyk) niż zwykły ziemniak. Tym samym wyjawia swój zbawienny wpływ na jelita.
Rzeczona inulina bardzo łatwo wiąże różne związki toksyczne w jelitach i ułatwia ich wydalanie. Poprawia również aktywność motoryczną w przewodzie pokarmowym, co jest szczególnie ważne w przypadku zaparć. Dzięki temu błona śluzowa jelita cienkiego i grubego krócej poddawana jest ekspozycji na niebezpieczne kancerogeny. Warto wiedzieć, że inulina nie dostarcza do organizmu wartości energetycznych, a przez to jest bardzo korzystna w dietach odchudzających.
Wraz ze wspomnianym błonnikiem organizm wydala także kwasy żółciowe oraz cholesterol, co sprzyja regulacji stężenia tego ostatniego we krwi. Poza tym przywraca równowagę poziomowi skondensowania glukozy we krwi, co jest szczególnie ważne dla cukrzyków. Dlatego też w wielu krajach z topinamburu wytwarza się specjalny makaron dla diabetyków.
Obecnie trwają badania dotyczące wpływu związków znajdujących się w topinamburze na skuteczność w walce z nowotworem sutka. Być może uda się wynaleźć lek skuteczniejszy niż tradycyjna chemioterapia i nie tak inwazyjny w skutkach dla człowieka, jak dotychczasowe zdobycze medycyny.
Spożywanie topinamburu w czasie ciąży i w okresie karmienia
Kobiety w ciąży mogą z powodzeniem spożywać słonecznik bulwiasty. Najlepiej, aby był ugotowany lub upieczony w łupinach, a następnie obrany. Podobnie nie ma żadnych przeciwwskazań, aby włączyć niniejsze warzywo do codziennego menu karmiącej mamy, zarówno w postaci gotowanej, jak i pieczonej.
Topinambur w kuchni
Warzywo to najlepiej nadaje się jako zamiennik dodatków skrobiowych np. ziemniaków, ryżu, czy kaszy. Ma lekko słodkawy smak, dlatego znakomicie komponuje się w duecie z orzechami, choć nie tylko. Oto kilka przykładów:
- zupa krem z topinamburu z prażonymi orzechami włoskimi,
- chipsy z topinamburu ze słodką papryką i szczyptą soli,
- sałatka z sałaty masłowej z pomidorami, ogórkiem i z surowym topinamburem,
- herbata owocowa z plasterkiem surowego topinamburu z miodem.
Komu topinambur może szkodzić?
Topinambur jawi się jako warzywo niezdolne do wyrządzenia krzywdy komukolwiek. Tymczasem przestrzega się osoby z wrażliwymi żołądkami, aby unikały spożywania jego bulw w wersji surowej, ponieważ może prowadzić to do powstawania nieprzyjemnych wzdęć i bólu brzucha.
Współcześnie topinambur należy w Polsce do grona raczej zapomnianych wytworów natury. Po zaistnieniu na naszych stołach w XVIII wieku dość szybko pokonały go w zakresie popularności ziemniaki. Można więc powiedzieć, że jego niemałe zalety odkrywane są na nowo. Jeśli ktoś z naszych czytelników szukałby tropów kulinarnych, w których słonecznik bulwiasty występowałby w różnorodnych kombinacjach, polecamy kuchnię francuską.